wtorek, 9 lipca 2013

90. urodziny generała Jaruzelskiego (6.VII.2013)

W sobotę w hotelu Hayatt w Warszawie wyprawili mu huczną imprezę koledzy z SLD

Na pierwszym zdjęciu z żoną Barbarą

FAKT 8.7.2013

Spokojny, uśmiechnięty i wygłaszający długie urodzinowe przemówienie – z Wojciechem Jaruzelskim nie jest tak źle, jak twierdzą zaskakująco łagodni sędziowie. Twórca stanu wojennego w Polsce nie ma podobno zdrowia, aby stanąć przed wymiarem sprawiedliwości, jednak ma go na tyle dużo, aby świętować swoje 90. urodziny niemal 5 godzin!
 
Wygląda na to, że sprawiedliwość nigdy już nie dosięgnie generała Wojciecha Jaruzelskiego (90 l.). Dwa procesy, w których został oskarżony zawieszono, bo biegli sądowi uznali, że "schorzenia generała w połączeniu z jego wiekiem nie rokują poprawy, co wpływa na niemożność stawania przed sądem".
 
I tak Jaruzelski unika odpowiedzialności za dwa niezwykle tragiczne wydarzenia z dziejów Polski. Chodzi o masakrę z grudnia 1970 roku. Jaruzelski miał wtedy zezwolić na użycie broni przeciw protestującym robotnikom. Nie może też odpowiadać za wprowadzenie stanu wojennego 13 grudnia 1981 roku wbrew konstytucji. 
Co ciekawe, ten sam stan zdrowia 90-letniego generała pozwala mu cieszyć się życiem i świętować kolejne lata spokojnej egzystencji. W ostatnią sobotę Jaruzelski był na tyle silny, aby wystroić się elegancko, wyjść z domu i wziąć udział w przygotowanej na jego cześć urodzinowej fety w luksusowym hotelu. A tam generał nie sprawiał wrażenia schorowanego. Wręcz przeciwnie. Jaruzelski wygłaszał płomienne przemówienie, a następnie rozkoszował się czerwonym winem, słuchając peanów na swoją cześć. I właśnie w tak miłej atmosferze upłynęło kolejne 5 godzin uroczystości na cześć generała, podczas której politycy, znajomi i rodzina życzyli mu 100 lat życia. 

Brak komentarzy: