sobota, 21 stycznia 2012

piątek, 6 stycznia 2012

najdroższa broń świata

Ile kosztuje najdroższa broń świata?


11,5 miliarda dolarów, tyle wart będzie pierwszy amerykański lotniskowiec typu Gerald R. Ford, którego zwodowanie ma nastąpić w 2015 roku. Ten kolos mierzący 333 metry długości powstaje właśnie w stoczni "Northrop Grumman Newport News" i będzie nie tylko najdroższym dziełem tego producenta, ale też najdroższą bronią, jaka kiedykolwiek powstała. Co ciekawe, z najnowszych szacunków wynika, że koszt budowy USS Geralda R. Forda (CVN-78) wzrośnie o dodatkowe 1,1 mld dolarów - powiększając jego i tak już astronomiczny budżet. Jak podaje "businessinsider.com", do roku 2040 flota amerykańska zostanie zasilona łącznie przez 10 lotniskowców typu Gerald R. Ford, które ostatecznie wyprą obecne chluby USA, okręty klasy Nimitz. 



(fot. US Navy/ Projekt CVN-78)

Budowany właśnie, pierwszy z serii, CVN-78 stanowić będzie cudo nowoczesnej techniki, które za sprawą licznych innowacyjnych rozwiązań umożliwi zmniejszenie wielkości jego załogi o... kilkaset osób! Dzięki temu, olbrzymie koszty budowy zostaną częściowo zrekompensowane niższymi wydatkami na eksploatację okrętu. USS Gerald R. Ford wyróżniał się będzie najnowocześniejszym typem reaktora atomowego, mniejszą widocznością dla radarów oraz usprawnionym systemem startu i lądowania samolotów - a to tylko kilka z jego zalet. Na pokładzie nowego typu lotniskowców znajdą się, między innymi: amerykańskie naddźwiękowe samoloty myśliwsko szturmowe F/A-18 Super Hornet, oraz najnowsze pokładowe myśliwce wielozadaniowe F-35. 

(fot. US Navy/ F/A-18 Super Hornet)



Z pewnością, ukończony już USS Gerald R. Ford będzie budził podziw i trwogę, ale zatrzymajmy się jeszcze na chwilę przy szczytowych osiągnięciach wojskowych, na które rządy wydały tony pieniędzy... 



(fot. US Navy/ F-35) 

Jednym z takich projektów jest napędzany siłownią jądrową i pędnikiem okręt podwodny typu Seawolf (SSN21), który - choć jest jeszcze dzieckiem zimnej wojny - do dzisiaj uznawany jest za jedno ze szczytowych osiągnięć w swojej dziedzinie. SSN21, będący następcą okrętów klasy Los Angeles (SSN 688), wyprzedza swojego poprzednika o wojskowe lata świetlne (w końcu zawiera w sobie najlepsze cechy zarówno wcześniejszych konstrukcji amerykańskich, jak i rosyjskich), dzięki czemu: "W każdym aspekcie wyprzedza on swoich poprzedników - pozwala na osiągnięcie większej prędkości maksymalnej, jest znacznie cichszy, lepiej uzbrojony i wyposażony w doskonalsze sonary", podaje portal militarny "military.com", którego redaktorzy wprost rozpływają się nad Seawolfem. 

(fot. AFP/ Seawolf (SSN21)

Z kolei, w przestworzach niedoścignionym królem pozostaje bombowiec B-2 Spirit, którego produkcja kosztuje, bagatela, 2,4 miliarda dolarów za sztukę. To "latające skrzydło" zostało wykonane w technologii stealth, gwarantującej mu niewidzialność dla radarów. Efekt ten osiągnięto za pomocą kilku rozwiązań. 

(fot. AFP/ B-2 Spirit)

Przede wszystkim to jego nietypowy kształt oraz zmniejszona powierzchnia odbicia, sprawiają, że fale radaru wroga mają problemy z jego zlokalizowaniem - zresztą, nawet gdy im się to uda, materiały wykorzystane w produkcji B-2 absorbują owe fale, nie dopuszczając tym samym do ich odbicia i przeniesienia informacji o obecności intruza na obcym terytorium. Bombowiec został też wyposażony w skuteczny system chłodzenia, który sprawia, że jest niewidzialny również w odczytach termicznych. Ponadto, napędzany czterema silnikami dwuprzepływowymi, B-2 jest w stanie przenosić zarówno bomby konwencjonalne, jak i jądrowe. Z uwagi na niezwykle wysoki koszt jego produkcji, od chwili oblotu pierwszej tego typu jednostki - w 1989 - do teraz, powstało ich zaledwie 20 sztuk.

czwartek, 5 stycznia 2012

Rosyjska armia: Polska chce Grodna, a Niemcy Kaliningradu

07:57, 05.01.2012 /tvn24.pl, regionby.org, oprf.ru

PREZENTACJA SZEFA SZTABU GENERALNEGO WYCIEKŁA DO INTERNETU

Rosyjska armia: Polska chce Grodna, a Niemcy Kaliningradu
Fot. oprf.ruFragment prezentacji szefa Sztabu Generalnego gen. N. Makarowa
Polska czyha na zachodnie terytoria Białorusi, Niemcy i Litwa na obwód kaliningradzki, a Finlandia na Karelię. Roszczenia terytorialne wobec Rosji mają też Estonia i Norwegia. Tak przynajmniej uważa dowództwo rosyjskiej armii, precyzując istniejący już zresztą zapis w oficjalnej doktrynie wojennej Federacji Rosyjskiej. Do internetu wyciekła prezentacja szefa Sztabu Generalnego na temat sytuacji bezpieczeństwa wojskowego Federacji Rosyjskiej.
Polska ma pretensje terytorialne do części dwóch obwodów Białorusi: brzeskiego i grodzieńskiego - wynika z prezentacji, której autorem jest szef Sztabu Generalnego, wiceminister obrony gen. Nikołaj Makarow. 
Minister obrony Rosji Anatolij Sierdiukow uważa, że z chwilą rozmieszczenia... czytaj więcej »


Na pierwszym z 31 slajdów, zatytułowanym "Zagrożenia wojskowego bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej", zaznaczono też inne terytorialne pretensje do Rosji i jej sojuszników. Graficznie zaznaczono, że pretensje do obwodu kaliningradzkiego mają Litwa i Niemcy (choć z tym drugim państwem Rosję łączą dziś bardzo dobre stosunki).

Szef rosyjskiej armii wymienia jeszcze pretensje Estonii do przygranicznych terenów, które ten bałtycki kraj stracił na rzecz Rosji po ostatniej wojnie światowej, pretensje Finlandii do utraconej na rzecz ZSRR Karelii oraz roszczenia Norwegii do terenów na półwyspie Kola i do szelfu kontynentalnego na Morzu Barentsa.

Sama Białoruś zagrożona się nie czuje

Według białoruskiego portalu regionby.org, prezentacja została przedstawiona przez gen. Makarowa w listopadzie, a teraz dostępna jest na stronie internetowej Izby Społecznej Federacji Rosyjskiej. Informacja ta trafiła na czołówki białoruskich niezależnych portali: Belaruski Partizan, Charter '97 oraz Belsat.eu.

Co ciekawe, z oficjalnych dokumentów państwowych samej Białorusi nie wynika, żeby ktoś miał do niej jakiekolwiek pretensje terytorialne.

W "Koncepcji bezpieczeństwa narodowego Republiki Białoruś" jest napisane: "Granice państwowe Republiki Białoruś nie są przedmiotem terytorialnych sporów i pretensji". Natomiast w białoruskiej doktrynie wojskowej można przeczytać, że "Republika Białoruś wychodzi z założenia, że żadne z państw obecnie nie jest dla niej potencjalnym przeciwnikiem".

Rosja widzi zagrożenie

Natomiast z zamieszczonej na stronach internetowych Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej "Wojennej doktryny Federacji Rosyjskiej" wynika, że Moskwa faktycznie dostrzega terytorialne pretensje innych państw pod jej adresem i jej sojuszników.

W rozdziale II "Wojenne zagrożenia i niebezpieczeństwa dla Federacji Rosyjskiej", w punkcie 8. "Podstawowe zewnętrzne niebezpieczeństwa wojenne" wymieniono "pretensje terytorialne do Federacji Rosyjskiej i jej sojuszników, mieszanie się w ich wewnętrzne sprawy".

//gak

poniedziałek, 2 stycznia 2012

przebój roku 2011

Przebój Roku 2011 RM FM: Wygrała Adele

Niedziela, 1 stycznia (22:00)

W jubileuszowej 20. edycji plebiscytu Przebój Roku w RMF FM zdecydowane zwycięstwo odniosły wokalistki. Sprawdź szczegółowe wyniki!

Rok 2011 bez wątpienia należał do Adele
Rok 2011 bez wątpienia należał do Adele /arch. AFP

Wielki finał plebiscytu tradycyjnie odbył się 1 stycznia na antenie RMF FM, gdzie w czterogodzinnym programie zaprezentowano Top 50 2011 roku.

W pierwszej dziesiątce aż pięć przebojowych piosenek wykonywanych jest przez Adele, Sylwię Grzeszczak oraz Rihannę.

 Tytuł przeboju roku według słuchaczy RMF FM przypadł balladzie "Someone Like You" Adele. Brytyjska wokalistka może się oficjalnie pochwalić ponad 15 mln sprzedanych egzemplarzy płyty "21".

W ścisłej czołówce Adele umieściła także "Rolling In The Deep" (miejsce 4.), a na początku drugiej dziesiątki (12.) znalazł się kolejny utwór z "21" - "Set Fire To The Rain".

Podium zestawienia uzupełniają piosenki polskich wykonawców - "Małe rzeczy" Sylwii Grzeszczakoraz "Boso" grupy Zakopower. Ten ostatni utwór cieszył się nieoficjalnym tytułem przeboju tegorocznego, kapryśnego lata.

Dalsze miejsca zajmują wykonawcy kojarzeni ze sceną alternatywną, którzy zdobyli jednak masową popularność - laureaci pierwszej edycji telewizyjnego "Must Be The Music. Tylko muzyka", grupaEnej z "Radio Hello" oraz projekt Yugopolis z wykonywaną przez Macieja Maleńczuka piosenką "Ostatnia nocka".

Przebój Roku 2011 RM FM: Wygrała Adele

"W czołówce podsumowania znalazły się nagrania, których popularność była wielokrotnie zweryfikowana przez słuchaczy - nikogo zatem nie dziwi piąte miejsce grupy Enej czy szóste projektu Yugopolis z Maciejem Maleńczukiem na czele. Największą niespodzianką jest chyba awans do Top 10 formacji Foster The People - ich numer 'Pumped Up Kicks' zaskoczył wszystkich oryginalnością i niezwykłym klimatem" - mówi o wynikach Marcin Jędrych z RMF FM.

Oto pierwsza dziesiątka plebiscytu Przebój Roku 2011 RMF FM:

1. Adele - "Someone Like You"

2. Sylwia Grzeszczak - "Małe rzeczy"

3. Zakopower - "Boso"

4. Adele - "Rolling In The Deep"

5. Enej - "Radio Hello"


6. Yugopolis / Maciej Maleńczuk - "Ostatnia nocka"

7. Rihanna feat. Calvin Harris - "We Found Love"

8. Sylwia Grzeszczak - "Sen o przyszłości"

9. Maroon 5 feat. Christina Aguilera - "Moves Like Jagger"

10. Foster The People - "Pumped Up Kicks"

Wybierz najważniejsze wydarzenie 2011 roku!

INTERIA.PL

niedziela, 1 stycznia 2012

Piotr Szwajcer i Wydawnictwo CIS

Ten żydowyglądający człowiek to tłumacz dzieł Dawkinsa i szef wydawnictwa CIS, w którym się one ukazują.
Zbił kapitał w roku 2007 kiedy BÓG UROJONY okazał się hiciorem, co pozwoliło mu wydawać inne "postępowe" dziełka.
motto: "warto wiedzieć więcej"

czterech jeźdźców ateizmu Richard Dawkins, Daniel Dennett, Sam Harris i Christopher Hitchens

Richard Dawkins, Daniel Dennett, Sam Harris i Christopher Hitchens