12 sierpnia
- Oczekiwałem srebra, niestety, nie tym razem, może nigdy - mówił na konferencji prasowej po konkursie, ale kilka minut później żartował sobie ze złotym medalistą Davidem
Srebro o trzy centymetry wygrał z Polakiem Borja Vivas. - Ja z nim przegrałem może drugi raz w życiu na sto startów. Co zrobić, tak po prostu bywa - mówił wyraźnie rozżalony Polak.
Na konferencji prasowej okazało się, że humor nie zdążył mu się poprawić. - Moja postawa nie była zła, zabrakło jednego dobrego pchnięcia - analizował. - Czemu mam się cieszyć - odpowiedział na pytanie prowadzącego o swoją smutną minę. - Oczekiwałem srebra, niestety, nie tym razem, może nigdy. Co robić, w moim wieku trzeba się cieszyć z brązu, więc się cieszę - zmienił taktykę Majewski i po raz pierwszy się uśmiechnął, choć raczej ironicznie.
Przy kolejnym pytaniu już parsknął śmiechem, bo prowadzący chciał wiedzieć, czy Polak planuje udział w dwóch kolejnych edycjach ME w Amsterdamie i Berlinie. - W Berlinie może tak, a w Amsterdamie... Kiedy to jest? 2018? Nie ma szans! - zaśmiał się Polak, który skończy to tego czasu 38 lat. - Po Rio zaczynam moją szczęśliwą emeryturę - uściślił.
©2014®
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz