czwartek, 14 kwietnia 2011

Szymowski: Zamach w Smoleńsku. Niepublikowane dowody zbrodni


Prezydencki Tu-154 wcale nie rozbił się pod Smoleńskiem! Wręcz przeciwnie. Udało mu się wylądować awaryjnie przed lotniskiem, aby po chwili zostać rozerwanym przez bombę.


Natomiast pasażerowie, którzy uszli z życiem, zostali z zimną krwią zamordowani strzałami z broni palnej! To główne tezy książki "Zamach w Smoleńsku. Niepublikowane dowody zbrodni" autorstwa Leszka Szymowskiego. Jak informuje wp.pl, ta kontrowersyjna publikacja była rozprowadzana w rocznicę tragedii na warszawskim Krakowskim Przedmieściu. Jej autor twierdzi też, że amerykańskie satelity nagrały cały lot prezydenckiej maszyny wraz z momentem lądowania, ale polski rząd nie chciał tego ujawnić.

Autor tych wprawiających w odrętwienie informacji twierdzi, że ma na wszystko dowody, a właściwie - według Szymowskiego - mają je Amerykanie, których satelity zarejestrowały moment lądowania i moment wybuchu "tutki", który wywrócił kadłub do góry kołami.

Kluczowym dowodem w książce ma być zdjęcie rzekomo przekazane przez amerykańskiego oficera NSA (Agencji Bezpieczeństwa Narodowego) polskiemu oficerowi Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, na którym widać przez drzewa kadłub normalnie stojącego samolotu (według Szymowskiego - polskiego Tu-154M). Według autora szokującej książki polskie władze nie chciały od Ameryki zdjęć, a wszystko było ukartowane, żeby zabić prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

10 komentarzy:

Anonimowy pisze...

ja w to więżę od samego początku czyli od 10 04 2010 roku

Anonimowy pisze...

Uważam że jesteśmy oszukiwani przez
rząd i wierzę że to był zamach .

Anonimowy pisze...

Gdyby to było kłamstwo to Tusk i
Rząd aresztowali by Szymowskiego ,
autora książki za opublikowaną
nieprawdę .

Anonimowy pisze...

Gdyby to była prawda to Szymowski już by nie żył i prawdopodobnie nie wydałby tej książki. Gdyby ktoś miał możliwości aby zrealizować taki zamach to poradziłby sobie z uciszeniem takiego pisarzyny

Anonimowy pisze...

Jasne, to był normalny wypadek. Pierwsza wersja, że 4 razy podchodzili do lądowania, potem że 2 razy, nie rozumieli rosyjskiego, nie chcieli odlecieć na lotnisko zapasowe. Czas został zmieniony o prawie 20 minut, facet z wieży włącza alarm o 8:56 bo przez prawie 20 min. nie zorientowł się, że samolot mu spadł.Piloci Jaka-40 zagnani do kabiny, dziennikarze zatrzymani i odebrano im telefony, biedny Wiśniewski dostał w ryj, bo pobiegł filmować z hotelu. Wrak natychmiast pocięty, kopie nagrań ze skrzynki zaszumione i poszatkowane, miejsce wypadku wykarczowane. Od razu widać, że normalny wypadek. A dziennikarzyna debil, że go to dziwi. Całe szczęście, tu na tym forum są ludzie kumaci i na poziomie. Pozdrawiam serdecznie. Sławomir

Anonimowy pisze...

A że cały samolot leżał w krzakach zaraz koło lotniska, co pokazał niemiecki Bild ( można znaleźć na youtube wpisując bild smolensk) to też normalne i nie ma się co dziwić. U ruskich takie walają się po krzakach i parkach gdzie bądź i zbieżność z katastrofą polskiego Tu-154 jest czysto przypadkowa. Przecież każdy głupi wie, że kilkuset tonowy samolot przekręcił się od uderzenia w brzózkę i rozwalił od razu, więc to nie mógł być ten. Ciekawe tylko kto wyorał pole szerokie jak pas startowy, co widać na filmie Wiśniewskiego, przecież nie Tutka, bo ta się przekręciła i miała jedno skrzydło w glebie a drugie jak mniemam u góry, więc raczej nie zostawiłaby takiego śladu jakby siadała na brzuchu. No ale myślenie o tym to czyste teorie spiskowe, poperanie pisowszczyzny i radia maryja, więc kulturalni i na poziomie ludzie nie powinni się tym zajmować. To przecież był zupełnie normalny wypadek. Gdyby na miejscu był BOR to by potwierdził, no ale odwołano go wczesniej na cmentarz, taka zagadka, chyba po raz pierwszy w historii tych służb nie ubezpieczali przylotu głowy państwa. Pewnie wszystko przez ten bałagan, bo przecież nie specjalnie. A te strzały i rechot strażaków na filmie z komórki co można obejrzeć w necie, to tak na wiwat, poza tym rosjanie weseli ludzie, cholera wie, co ich może jeszcze rozśmieszyć.Jeszcze raz pozdrawiam
Sławomir

Anonimowy pisze...

Nie robcie z Polakow idiotow ... co to za zdjecie?? omg takie zdjecie czy nawet ten filmik to mozna zrobic za lasem na podworku, moze komus zalezy na tym,pomysleliscie o tym? bo mozecie wierzyc we wszystkie bzdury ktore podsuna wam media ktore sie smieja

Anonimowy pisze...

Idiotów z Polaków to robią TVN, Wyborcza i cała reszta. Przykre, że bardzo skutecznie. Ludzie nie kojarzą najprostszych faktów, nie wyciągają logicznych wniosków.Wierzą w telewizyjne idiotyzmy, choć te nie trzymają się kupy w minimalnym stopniu. Ci, którzy myślą samodzielnie, kojarzeni są z babami robiącymi cyrk wokól krzyża przed pałacem. Ludzie, POBUDKA!!! To niemożliwe, że jesteście tacy durni z natury. Pranie mózgów też można przezwyciężyć. Życzę powodzenia.

Anonimowy pisze...

Niedowierzam temu Panu z prostej przyczyny: skoro myli się co do składu załogi lotu TU -154 M z 7. 04.2010 roku (s.22.), to jaką mogę mieć pewność, ze nie "myli" się także w innych sprawach, których w tym momencie nie jestem w stanie sprawdzić, więc w zwiazku z tym można mi wcisnąć dosłownie wszystko?

Anonimowy pisze...

Normalny wypadek?? Ciekawe. Więc dlaczego jest tyle niejasności wokół tej sprawy, dlaczego państwo Polskie nic nie robi, żeby doprowadzić do jej wyjaśnienia? Ludzie, przestańce w końcu wierzyć w te brednie, którymi karmią nas nas media, zacznijcie myślęć. Kaczyński był niewygodny dla Rosjan z wielu powodów. Nie chcę się rozpisywać bo powstanie książka. A jedną, przedstawiającą fakty dające duuuużo do myślenia już jeden czlowiek napisał. Wszystkich tym, którzy roszczą sobie prawo do wyrażania opinii czerpiąc wiedzę wyłącznie z telewizji namawiam do poszerzenia horyzontów myślowych. "Zamach w Smoleńsku" Szymowskiego pobudza do myślenia. Jestem tuż po lekturze i chciałbym, aby zawarte tam fakty zostały kiedyś poważnie skomentowane i wyjaśnione. Jak na razie to sama góra przyjęła postawę "ciszej nad ta trumną". Oby nie było tak, jak w sprawie Katynia, że prawdy dowiemy sie po wielu latach. Wtedy wszyscy niedowiarkowie szeroko otworzą oczy. Może czas zrobic to wcześniej? We mnie sprawa Smoleńska odżyła po tym, jak otrzymałem od znajomego w prezencie tę książkę. W środku była ulotka informacyjna więc podaję namiar do dystybutora: zamowienia@anmedia.pl, tel.: 725-546-602. Łatwość dostepu do tej pozycji może skłoni kogoś do spojrzenia innego, niż to, którym nas powszechnie karmią. Marian S.