czwartek, 14 kwietnia 2011

ostatnie zdjęcie Kaczyńskiego z pokładu tupolewa


Na zdjęciu widać prezydenta, jak idzie przejściem miedzy fotelami pasażerów. Według osoby, która widziała to zdjęcie, Lech Kaczyński jest pogodny, a na twarzy ma lekki uśmiech. Fotografia została wykonana mniej więcej w połowie lotu – nic, co udało się na niej uchwycić, nie świadczy o tym, by na pokładzie działy się jakieś niespokojne rzeczy, albo, że prezydent byłby czymś zaniepokojony.

Zdjęcie prezydenta zostało zrobione przez jednego z pasażerów. Po wielomiesięcznej pracy udało się je odzyskać ekipie specjalistów z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, którzy na zlecenie prokuratury przeprowadzali ekspertyzy odnalezionych po katastrofie telefonów, aparatów, kamer i laptopów ofiar tragicznego lotu z 10 kwietnia. Poza fotografią prezydenta specjaliści odzyskali też kilkanaście innych fotografii z pokładu oraz krótki film nagrany kamerą 10 kwietnia rano w hali odlotów warszawskiego lotniska Okęcie.

Według wojskowych prokuratorów, prowadzących śledztwo w sprawie katastrofy, po analizie wszystkich odzyskanych materiałów okazało się, że żadne z odzyskanych zdjęć, ani filmik nie pomogą w śledztwie – mają jedynie pamiątkową i sentymentalną wartość, i zostaną przekazane rodzinom ofiar katastrofy. Odzyskane przez ekspertów zdjęcie prezydenta zostało dodatkowo przez specjalistów „obrobione” tak, by jego jakość była jak najlepsza. By przekazać je rodzinie Lecha Kaczyńskiego – Jarosławowi Kaczyńskiemu (62 l.) i Marcie Kaczyńskiej (31 l.), śledczy musieli uzyskać także zgody członków rodziny pasażera tragicznego lotu, który wykonał tę fotografię. Zgody nadeszły niedawno, dlatego dopiero teraz prezes PiS i córka prezydenckiej pary mogą odebrać zdjęcie z prokuratury.

Brak komentarzy: