Enklawa to w geografii teren otoczony zewsząd terytorium innego państwa (np. San Marino). Eksklawa to teren położony w oddzieleniu od głównego obszaru państwa (np. Alaska albo obwód kaliningradzki). W wypadku Azerbejdżanu mamy do czynienia i z enklawą, i eksklawą. To bardzo rzadki przypadek.
Enklawą na terytorium Azerbejdżanu jest Górski (Górny) Karabach. To fragment w środku azerskiego państwa, który należy do Armenii. A Armenia to odwieczny wróg Azerbejdżanu. To właśnie o tę enklawę rozgorzała w 1992 roku wojna azersko-armeńska, która zakończyła się błyskotliwym zwycięstwem mniejszej Armenii i upokorzeniem armii Azerbejdżanu. Dziś Armenia nie tylko kontroluje Górski Karabach, ale i fragment terytorium Azerbejdżanu między tą enklawą a armeńską granicą, która jest zamknięta i ruchu między obydwoma państwami nie ma.
Ta sytuacja odcina także od macierzy azerską eksklawę, jaką jest Nachiczewan i tamtejsza republika autonomiczna. Dostać się do niej można z powietrza.
Pokój między Armenią a Azerbejdżanem do tej pory nie został zawarty, napięcie się utrzymuje, a Azerbejdżan wciąż pragnie rewanżu za wojnę 1992-1993. Nie ma stosunków dyplomatycznych między obydwoma krajami, nie ma stosunków żadnych. Kiedy w eliminacjach Euro 2008 do jednej grupy m.in. z Polską trafiły tak Azerbejdżan, jak i Armenia, mecze między obydwoma krajami zostały odwołane i ogłoszono obustronny walkower. UEFA poszła więc po rozum do głowy i gdy losowano eliminacje Euro 2012, oba kraje nie mogły trafić do jednej grupy. A Zbigniew Boniek tak właśnie wylosował...
Podczas losowania europejskich pucharów koszyki służą UEFA m.in. do tego, by nie dopuścić do rywalizacji klubów azerskich i armeńskich
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz