Zmieniony głos, zapadnięte policzki, wyraźnie wychudzona cała twarz. Józef Oleksy (68 l.) już bardzo zmarniał. Cała lewica martwi się o niego, bo były premier z SLD z miesiąca na miesiąc chudnie, poza tym tak łatwo się męczy, że musi chodzić o lasce.
Polityk porusza się już tylko w asyście żony Marii (68 l.). Mimo wszystko jednak ma siłę i komentuje politykę w telewizji – wystąpił w TVP Info.
W lipcu tego roku Józef Oleksy przyznał, że choruje na zakrzepicę i przeszedł skomplikowaną operację. To właśnie wtedy jego stan zdrowia był tak poważny, że mówiło się, że otarł się o śmierć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz