czwartek, 10 kwietnia 2014

List

Piszę do Ciebie tych parę linijek, żebyś wiedział, że do Ciebie piszę.Jak dostaniesz ten list, to znaczy, żedo Ciebie doszedł.Jak go nie dostaniesz, to daj mi znać, to napiszę jeszcze raz.Piszę do Ciebie wolno, bo wiem, że nie potrafisz szybko czytać.Niedawno tata przeczytał w Gazecie Wyborczej, że najwięcej wypadkówzdarza się kilometr od domu, więc przeprowadziliśmy się trochę dalej.Mieszkamy teraz w fajnej chałupce. Jest tu nawet pralka, choć nie jestem pewny czy się nie zepsuła.Wczoraj wrzuciłem do niej pranie, pociągnąłem za sznurek i pranie gdzieś wsiąkło.Ale przecież z tego powodu się nie powieszę....Pogoda nie jest najgorsza, w zeszłym tygodniu padało tylko dwa razy.Za pierwszym razem trzy dni, za drugim cztery.Co do kurtki którą chciałeś.Wujek Piotr powiedział, że jak Ci ją poślę z guzikami, to będzie kosztować drożej bo guziki są ciężkie.Dlatego poodrywałem wszystkie guziki i włożyłem je do kieszeni kurtki.Tata dostał pracę.Jest dumny jak paw, bo ma pod sobą jakieś pięćset osób.Wysiewa trawę na cmentarzu.Twoja siostra Julka, która wyszła za mąż, w końcu urodziła.Nie znamy jeszcze płci, więc Ci nie powiem, czy jesteś wujkiem czy ciotką.Gorzej jest z twoim bratem, Jankiem.Zamknął samochód i zostawił kluczyki w środku.Musiał iść do domu po drugi komplet, żeby nas wyciągnąć ze środka.Jak się będziesz widział z Gosią, pozdrów ją ode mnie, a jeśli nie, to jej nic nie mów.Pozdrawiam serdecznie.PS, Chciałem ci włożyć do listu parę złotych, ale już zakleiłem kopertę.

©2014®

Brak komentarzy: