Żebryk działa dalej. Niedawno znalazł wpis - komentarz po spotkaniu weteranów z prezydentem RP Bronisławem Komorowskim, do którego doszło 29 maja.
"Nie życzę sobie, aby za moje podatki finansował sobie łyk alkoholu - vel gorzały z mordercami niewinnych cywilów. Ich miejsce jest na haniebnym śmietniku historii. Należę do większości Polaków wstydzących się za udział naszego kraju w wojnach o wpływy USA w tym regionie. Skoro jako wcześniej decydent armii polskiej i szef WSI nie był pan w stanie zapobiec udziałowi Polski w tej hańbie, to i teraz, jako prezydent mojego kraju, na którego głosowałam, proszę nie roztrwaniać moich podatków, bo i tak pan i koledzy z PołO dostatecznie dużo ich zmarnowaliście!"
- Tego nie można tak zostawić - mówi Jacek Żebryk. - Osoba, która jest autorem takiego komentarza, obraziła zarówno pana prezydenta RP Bronisława Komorowskiego, jak i polskich żołnierzy. Powiadomiłem Prokuraturę Rejonową w Białogardzie.
"Zniewaga najwyższego organu państwowego, jakim jest Prezydent RP, jest ścigana z urzędu, lecz chciałbym zaznaczyć, że interes społeczny w zgłaszanej sprawie przejawia się również w obronie Wojska Polskiego, jako instytucji zaufania publicznego, a także ochronie czci, godności i honoru polskiego żołnierza (...). Z niepokojem obserwujemy falę agresji ze strony internautów wymierzonej w polskich żołnierzy służących w ramach Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie" - czytamy w zawiadomieniach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz