"Drodzy Przyjaciele
Pozwólcie mi, żebym najpierw przeprosił Was za moją nieobecność, ale choroba uniemożliwia mi podróżowanie i bycie tu dziś z Wami. Dlatego chciałbym Was pozdrowić na odległość i powiedzieć, że jestem wzruszony faktem wydania tej książki z okazji moich niedawnych urodzin.
Zawsze mnie zaskakuje, że po tylu latach moje eseje czy nawet prezydenckie przemówienia wciąż jeszcze budzą czyjeś zainteresowanie i zmusza mnie to do zastanowienia, skąd się to bierze. Dla mnie jako pisarza najmilsze byłoby stwierdzenie, iż dzieje się tak dlatego, że są one dobrze napisane. Gdyby natomiast chodziło o zainteresowanie minionym okresem, czasami dyktatury komunistycznej czy postkomunizmu, byłoby to z pewnością działanie godne pochwały, ale chyba żaden wydawca nie podjąłby się tak ryzykownego przedsięwzięcia.
Obawiam się więc, że wytłumaczenie jest bardziej skomplikowane i mniej optymistyczne: niektóre cechy totalitaryzmu czy totalitarnego manieryzmu, jakim była czechosłowacka normalizacja, a także cechy postkomunizmu są wciąż obecne, aktualne, są ciągle z nami, a więc i w nas. Jeśli w latach dziewięćdziesiątych słyszeliśmy echa komunistycznego totalitaryzmu w postaci postkomunizmu, to i dziś dobiegają tu do nas echa tych ech. I chociaż w nowych warunkach słychać je inaczej, to chyba nadal trzeba je wyłapywać, trzeba je sobie przypominać i zajmować się nimi.
Dlatego pozwólcie mi podziękować wszystkim, którzy mają zasługi w wydaniu tej książki i którzy się do tego przyczynili. Będę z niecierpliwością czekał na wieści, czy tego jednak nie żałują."
Wasz Vaclav Havel
niedziela, 18 grudnia 2011
ostatni list Havla
Dosłownie kilka dni temu, 15 grudnia 2011 miała miejsce we Wrocławiu promocja najnowszej książki Vaclava Havla "Siła bezsilnych i inne eseje". Autor nie przybył na spotkanie z powodu choroby. Wysłał nam jednak list:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz