- Dziś na Placu Czerwonym miał stać mój ukochany brat, prezydent Polski, Lech Kaczyński. Wiem o czym by myślał patrząc z dumą na defilujących polskich żołnierzy. Myślałby o milionach żołnierzy rosyjskich, którzy polegli w walce z niemiecką Trzecią Rzeszą. Ale myślałby także o Katyniu - powiedział w wideo-przesłaniu Jarosław Kaczyński.
Kaczyński do "Przyjaciół Rosjan": Na Pl. Czerwonym miał stać mój ukochany brat
1 komentarz:
Rosjanie naprawdę się przejęli tym orędziem - znacznie bardziej, niż Polacy.
Prześlij komentarz