niedziela, 30 maja 2010

Satelita Leny zwycięża Eurowizję 2010





I went everywhere for you
I even did my hair for you
I bought new underwear that’s blue
And I wore it just the other day
Love you know I'd fight for you
I left on the porch light for you
Whether you are sweet or cool
I’m gonna love you either way...

Love, Oh, Love
I gotta tell you how I feel about you
Cause I, Oh, I
Can't go a minute without your love
Like a satellite I'm in orbit all the way around you
And I would fall out into the night
Can't go a minute without your love

Love I got it bad for you
I saved the best I have for you
You sometimes make me sad and blue
Wouldn't have it any other way
Love my aim is straight and true
Cupid's arrow is just for you
I even painted my toenails for you
I did it just the other day…

Love, Oh, Love
I gotta tell you how I feel about you
Cause I , Oh, I
Can’t go a minute without your love
Like a satellite I'm in orbit all the way around you
And I would fall out into the night
Can't go a minute without your love

Love oh love
I gotta tell you how I feel about you
Cause I oh I
Can’t go a minute without your love

Where you go, I follow
You set the pace we take it fast or slow
I follow in your wake

Oh oh oh

You got me, you got me
A force more powerful than gravity
It’s physics... there’s no escape

Love my aim is straight and true
Cupid's arrow is just for you
I even painted my toenails for you
I did it just the other day

Love, Oh, Love
I gotta tell you how I feel about you
Cause I, Oh, I
Can't go a minute without your love
Like a satellite I'm in orbit all the way around you
And I would fall out into the night
Can't go a minute without your love

Love, Oh, Love
I gotta tell you how I feel about you
Cause I, Oh, I
Can’t go a minute without your love

Love Love Love
Love
Love
Love









Nowa niemiecka gwiazda urodziła się w 1991 r. Samotnie wychowała ją matka. Od dziecka Lena interesowała się muzyką, ale nie skończyła żadnej szkoły muzycznej. Uczęszczała za to na lekcje tańca klasycznego i nowoczesnego, co - zdaniem krytyków - widać na scenie. Lena jest wnuczką byłego ambasadora RFN w Moskwie Andreasa Meyera-Landruta...

źródło: http://www.tekstowo.pl/piosenka,lena,satellite__eurowizja_2010_niemcy_.html

Kliczko - Sosnowski: 10 rund i nokaut (29 maja 2010)




P.S. walki nie oglądałem, bo:
1. nie mam Canał Plus
2. wolałem Eurovizję jakożem ciota
ND 30 V 2010

sobota, 29 maja 2010

Polska - Finlandia 0:0 (29 maja 2010)


2 czerwca Polacy w Austrii zagrają z Serbią, a 8 czerwca w Murcii z Hiszpanią.
11 czerwca startuje mundial, na którym nas zabraknie. Będzie za to Słowenia i Słowacja, nasi pogromcy z eliminatora.

Pechowo w meczu w Kielcach konuzjował się bohatyr Ligue 1 Irek Jeleń z Auxerre. Ale to nic do meczów o prawdziwą stawkę zostały całe 2 lata. Wyzdrowieje!

Bilans Smudy: 4-1-2 13:6 ale nie licząc hiciorów z Tajlandią 3:1 i Singapuerm 6:1 bilans jest bliższy prawdzie: 2-1-2 4:4.

ND 30 V 2010

czwartek, 27 maja 2010

Szwedowa - Radwańska i trafiony kurs 4,5! Oto dowód!



inne kursy też można se obejrzeć, jak i mistrzowską grę pana bukmachera Malum In Se
kto nie ma szczęścia w miłości i jebaniu lasek w dupę, ten znajdzie je w hazardzie!

niedziela, 23 maja 2010

Czechy pogromiły arcysilnych Rosjan. Niemcy bez medalu (23 maja 2010)


<--- ze złota cieszy się czeski kapitan


Niespodzianki patronowały tym niemieckim mistrzostwom. Wszystko za sprawą małych kraików jak: Norwegia czy Dania ale i średniejszym hokejowym potentatom: Niemcy i Szwajcarzy.

Efektem takich poczynań było zepchnięcie Amerykanów do gry o utrzymanie w elicie i walka Niemców o brąz. Niestety małym nie udało się wyrwać żadnej medalowej zdobyczy, bo te zgodnie przypadły Czechom, Rosjanom i Szwedom. Gospodarze Niemcy na wysokim 4. miejscu!

FINAŁ: Czechy - Rosja 2:1

najciekawsze mecze z niespodzianką: mały vs wielki

Szwajcaria - Kanada 4:1
Norwegia - Czechy 3:2
Niemcy - USA 2:1D
Dania - Finlandia 4:1
Dania - USA 2:1D
Dania - Słowacja 6:0
Szwajcaria - Czechy 3:2





MVP turnieju został niemiecki bramkarz

Finał Rosja - Czechy. Evgeni Malkin na przeciwko Tomasa Vokouna

ND 30 V 2010

sobota, 22 maja 2010

Diego Milito - Bayern 2:0 (22 maja 2010)





35' i 70' Diego Milito
a od 11 czerwca 2010 startuje nam mundial: Diego zagra dla Maradony i Argentyny

w Madrycie na realskim stadionie: Inter - Bayern 2:0

w nagrodę boski trener Mourinho przejdzie z Interu do Realu. czyżby w maju 2011 Real Madryt sięgnąć miał po mistrzowską koronę? grać będą na Wembley w Londynie

a sędziował Howard Webb, nasz ulubiony sędzia z meczu Polska - Austria. karnego nikt nie kupił



mecz oglądałem półokiem, pogrążony w porno bajach :)

Pudzianowski - Silvia: dramat w 403 sekundach!





takiego Pudziana zapamięta Hameryka (Boston, Masaczjussets)

piątek, 21 maja 2010

Autor filmiku ze Smoleńska żyje a nawet opisuje katastrofę

Widziałem tę tragedię z bliska

Była sobota 10 kwietnia. Akurat pracowałem w swoim warsztacie samochodowym. Jest on oddalony nie więcej jak 200 metrów od wojskowego lotniska „Siewiernyj”. Byłem pochłonięty pracą, gdy moją uwagę zwrócił huk podchodzącego do lądowania samolotu. Podniosłem głowę. Nagle, nie dalej jak 65 metrów od mojego warsztatu, zobaczyłem błysk i drzewa łamiące się jak zapałki. Od razu pobiegłem w tamtym kierunku.

Nikt nie wzywał pomocy

Na miejsce katastrofy mógł się dostać każdy, ja byłem jedną z pierwszych osób. Chwyciłem za telefon komórkowy i postanowiłem nagrać to, co miałem przed oczami... Próbowałem podejść jak najbliżej wraku, prawie mi się udało. Jednak poczułem w powietrzu smród paliwa i uświadomiłem sobie, że za chwilę to wszystko może wybuchnąć.

Zdziwiło mnie, że w palącym się wraku, wśród porozrzucanych rzeczy, połamanych drzew nie widać w ogóle ludzi. Pomyślałem nawet, że to rozbiła się maszyna transportowa lub wojskowa, a nie pasażerska. Żadnych ciał, żadnych rannych i nie słychać, by ktokolwiek wzywał pomocy. Byłem wystarczająco blisko i proszę mi wierzyć, że gdybym usłyszał wołanie o pomoc, nie wahałbym się ani sekundy.

Słyszałem wybuchy amunicji

Od strony lotniska razu zaczęli podbiegać milicjanci. Nie mogli nad tym wszystkim zapanować. Słyszałem tylko ich krzyki po rosyjsku. Nikt nie powiedział ani słowa po polsku, przecież bym rozpoznał. Na pewno nikt nie mówił, ani nie krzyczał po polsku.

Na miejscu katastrofy panował straszny chaos, nagle ciszę przeszył huk. To było głośniejsze od wystrzału z pistoletu, jestem tego pewien. Kiedyś mieszkałem blisko poligonu i znam odgłos wystrzałów, więc nie może być tu mowy o żadnej pomyłce. Teraz, gdy o tym myślę, to jestem pewien, że to musiała być amunicja z broni, która należała do prezydenckiej ochrony. Wybuchała w ogniu i stąd ten huk.

Milicjanci biegali i przeganiali gapiów

Kiedy na miejscu katastrofy pojawili się milicjanci, próbowali przepędzić gromadzących się gapiów i zabronili dotykania jakichkolwiek rzeczy pochodzących z rozbitego samolotu. Widać było jednak, że funkcjonariusze nie panują nad sytuacją. Byli zdenerwowani i nie wiedzieli co mają robić. Widziałem starszego mężczyznę, który szedł leśną ścieżką. Możecie go zobaczyć go na filmie, który nakręciłem komórką. Nagle podbiegł do niego milicjant i krzyknął: – Odejdź stąd starcze!


Skierowałem wtedy obiektyw kamery w telefonie w stronę ziemi, nie chciałem nagrywać twarzy milicjanta. Dlatego słychać tylko jego głos. Nie zorientował się, że nagrywam film. Wyglądał na spanikowanego i przerażonego. Nie odezwał się do mnie ani słowem, pobiegł tylko w stronę samolotu.

Relacja była zmanipulowana

Władimir Iwanow może być jednym z najważniejszych świadków, tego co działo się tuż po katastrofie. Film, który trafił do internetu wzbudził wielką sensację. Czy huk to strzały Rosjan dobijających Polaków? Czy na nagraniu słychać, jak ktoś krzyczy po polsku? Dopytywali się internauci. – Jestem zaszokowany, jak to wszystko zostało zmanipulowane. Byłem tam i nie słyszałem niczego w rodzaju: „Nie zabijajcie nas”. Mam nadzieje, że teraz, mówiąc prawdę ukrócę rozpowiadanie tych wszystkich plotek – kończy Władimir Iwanow

Fakt, 21 maja 2010

Okręt Cheonan trafiony północnokoreańską torpedą (26 marca 2010)

okręt CHEONAN po wydobyciu poddawany oględzinom w suchym doku
zatonął 26 marca 2010 trafiony najprawdopodobniej północnokoreańską torpedą wystrzeloną z mini-łodzi podwodnej

YONO - przypuszczalnie z tego okręciku wystrzelono torpedę w stronę południowych Koreańczyków

szczątki północnokoreańskiej torpedy znalezione na dnie morza, w miejscu katastrofy (maj 2010)


podpis: "numer jeden"

czwartek, 13 maja 2010

Komorowski z wikipedią

bo:
"Należy sięgać do wszelkich źródeł wiedzy i informacji, szczególnie tych, które dają możliwość szybkiego uzyskiwania wiedzy, szybkiego także podejmowania decyzji i działania"
A szukał tam: Rady Bezpieczeństwa Narodowego


Ostatnie słowa pilotów: JEZU JEZU!

Załoga prezydenckiego tupolewa nie miała żadnych kłopotów technicznych i nie orientowała się, że leci za nisko, aż do chwili, gdy z kabiny zobaczyła las i ziemię.

– To bardzo dziwnie wygląda. Ostatnie 30 minut nagrania z rejestratora lotu w większości nie wskazuje na to, aby coś złego działo się z samolotem – zaczyna swoją relację. – Przez większość czasu piloci zachowują się spokojnie. Nie mają sygnałów o tym, aby coś się psuło, było nie tak, aby musieli interweniować. Po prostu rozmawiają, mówią sobie, jak to zwykle bywa w kabinie, o prywatnych rzeczach.

Pytają: „Czy przyjdziecie”, czy będzie czyjaś żona. A jeden z nich zapytał: „Czy przyjdziecie z rodziną?”.

Załoga prezydenckiego tupolewa nie miała żadnych kłopotów technicznych i nie orientowała się, że leci za nisko, aż do chwili, gdy z kabiny zobaczyła las i ziemię. Nie wiedzieli, że źle lecą. Ostatnie sekundy zapisu są jednak wstrząsające.

– To bardzo dziwnie wygląda. Ostatnie 30 minut nagrania z rejestratora lotu w większości nie wskazuje na to, aby coś złego działo się z samolotem – Przez większość czasu piloci zachowują się spokojnie. Nie mają sygnałów o tym, aby coś się psuło, było nie tak, aby musieli interweniować. Po prostu rozmawiają, mówią sobie, jak to zwykle bywa w kabinie, o prywatnych rzeczach.

W pewnej chwili piloci przerywają pogawędkę i zaczynają przekazywać sobie komendy. – Było słychać, jak mówią miedzy sobą o parametrach lotu, o ustawieniu samolotu, o jego kierunku i wysokości. Wszystko jest w porządku – Trwa wymiana komunikatów z wieżą, padają klasyczne komunikaty i normalne odpowiedzi. I z pewnością, jak dodaje, nic z tej rozmowy nie wskazywało, że załoga ma jakiś problem, czy choćby jest czymś zaniepokojona.

I nagle sytuacja się całkowicie zmienia.
– Daj drugi, drugi... W drugą! – słuchać podniesiony głos w kabinie. Rosyjski prokurator nie jest pewny, co to znaczy. Przypuszcza, że może to być polecenie wykonania jakiegoś manewru na podstawie poprzedniej, pierwszej komendy, np. ze smoleńskiej wieży kontrolnej. Polscy specjaliści, którym opisaliśmy tę wypowiedź, nie wykluczają też, że to może być wykrzyczane polecenie przestawienia jakiegoś przełącznika. To będzie można ustalić dopiero po nałożeniu zapisu z rozmów w kabinie z zapisem parametrów lotu, czyli dokładnego czasu uruchomienia każdego urządzenia w kokpicie.

– Zawracaj! – kolejny okrzyk. Tu specjaliści sądzą, że rosyjski prokurator coś źle zrozumiał. Mało prawdopodobne, by chodziło po prostu o zawrócenie samolotu.
– Ustawienie? – pada pytanie. – Wysokość? – za chwilę kolejne. Ale te słowa są już wykrzyczane. Mieszają się z odpowiedziami, ktoś krzyczy jakieś liczby, słuchać szum, dużo niezrozumiałych słów...
– Trudno było cokolwiek zrozumieć. Potem słychać było tylko wyraźne, przerażające okrzyki: „Jezu, Jezu!”. I było po wszystkim. I koniec, tyle. Tylko tyle...

niedziela, 9 maja 2010

Kaczyński do Rosjan: Na Placu Czerwonym miał stać mój ukochany brat

- Dziś na Placu Czerwonym miał stać mój ukochany brat, prezydent Polski, Lech Kaczyński. Wiem o czym by myślał patrząc z dumą na defilujących polskich żołnierzy. Myślałby o milionach żołnierzy rosyjskich, którzy polegli w walce z niemiecką Trzecią Rzeszą. Ale myślałby także o Katyniu - powiedział w wideo-przesłaniu Jarosław Kaczyński.


Kaczyński do "Przyjaciół Rosjan": Na Pl. Czerwonym miał stać mój ukochany brat

Defilada w Moskwie. FOTO (9 maja 2010)

KLIKNIJ W FOTO ŻEBY POWIĘKSZYĆ!
nasi na Placu Czerwonym



paradne stroje Brytyjczyków i sowieckie sztandary


umiłowani przywódcy naszych wielkich sąsiadów


Komorowski obok prezydenta Chorwacji, a ze skrajnego lewa Jaruzelski; obok trybuna główna


historyczne T-34 i żołnierze w strojach z wojennej epoki


to chyba tankowiec IŁ-78




takich rakietnic kontynentalnych to Ruskie mają multum w Kaliningradzie. chyba zowią się Iskanderami


rosyjskie wojska pancerne, doświadczone szczególnie na gruzińskich bezdrożach


wp.pl se.pl