Jarosław Kaczyński ma wątpliwości czyje szczątki były w trumnie Lecha Kaczyńskiego:
- Nie ukrywam, że o ile rozpoznałem ciało mojego śp. brata na lotnisku (w Smoleńsku), i tu nie miałem wątpliwości, podałem zresztą charakterystyczne cechy i one zostały potwierdzone - bliznę na ręce po ciężkim złamaniu - o tyle, kiedy już widziałem ciało przywiezione do Polski w trumnie, to go nie rozpoznałem. Tutaj to był człowiek, który w ogóle nie przypominał mojego brata. Mówiono mi, że to on.
W prasie pojawiły się informacje, że nie wszystkie części ciała, które trafiły do trumny Lecha Kaczyńskiego należały do niego:
- Z całą pewnością prezydent nie był generałem i nie nosił generalskich mundurów; to jest poza jakąkolwiek wątpliwością.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz