wtorek, 6 września 2016

wiersz smoleński

Płynie Wisła płynie, 
tylu w kraksach ginie, 
ale na Wawelu 
nie leży ich wielu. 
Wdrapał się na wieżę 
i dziwi król Krak się, 
że aby tu leżeć, 
starczy zginąć w kraksie. 
Czemu ty się dziwisz, 
tak chciał, królu Kraku, 
sam kardynał Dziwisz 
w geniuszu ataku! 
Mogło mu też zmorą 
być wieszcze widzenie 
co miał jakiś prorok 
w aktach w IPN-ie…. 
Takie są symptomy, 
takie są objawy 
skrzyżowania słomy 
w butach z żądzą sławy. 
Siedzieli, patrzeli 
w sondaże ponure, 
poparcie wystrzelić 
nie chciało im w górę, 
aż do wiadomości 
o dostawie mięska 
oraz świeżych kości 
prosto spod Smoleńska. 
Wszystkim spadli z nieba 
męczennicy święci 
czegóż więcej trzeba 
by się biznes kręcił 
Weźmie ten surowiec 
fachowiec z parafii - 
wyborców pogłowie 
podwoić potrafi! 
Więc wraz z ojcem Tadkiem 
również inne frakcje 
tuczą się wypadkiem 
i rosną im akcje. 
Już się Dziwisz stara 
i jego aparat - 
by dokoła Yara 
rosła nowa wiara. 
Jak w tej starej wierze, 
i w tej Ewangelii 
znów się lud nabierze, 
wszystko przewidzieli: 
Jest Święta Rodzina. 
Dla zbawienia świata 
zamiast Ojciec Syna 
oddaje Brat Brata. 
Ten Brat, co oddany, 
był mężem i tatą, 
a niepokalany 
jest kontynuator! 
Jest niepokalany 
zwłaszcza z przedniej strony. 
Ma Naród Wybrany 
przezeń być zbawiony! 
***
Światu już ogłasza 
apostoł Antoni, 
że spisek Judasza 
widać jak na dłoni: 
zgodnie z tajną wolą 
KGB i UB 
cienki był samolot 
za to brzozy – grube! 
Mnożą się Judasze, 
już ich tam są krocie, 
Ruskie oraz nasze 
przy mokrej robocie. 
Słychać huk wystrzałów, 
wokół leżą łuski, 
dobija pomału 
rannych Komoruski. 
I Marszałkiem drań był 
taki w polskim Sejmie! 
Nigdy już tej hańby 
nikt z Sejmu nie zdejmie! 
Trudzi się Władimir, 
Donald mu pomaga, 
aż mu lufa dymi, 
bo się przegrzał nagan. 
Wierni wsiedli w pociąg, 
zmartwiali ze zgrozy, 
zostawiając w błocie 
bezcenny depozyt. 
A leżał trup tłumnie, 
nie to ich wszak boli, 
lecz, że w ruskiej trumnie 
i na ruskiej folii. 
Nad tym głównie płaczą - 
tego upodlenia 
Tusku nie przebaczą 
i przez dwa millenia.

Brak komentarzy: