Na 10 minut przed końcem Hiszpanie prowadzili 4 bramkami!
Polacy doprowadzili do remisu 24-24
Wciąż ciężko nam uwierzyć w to, co się działo podczas tego turnieju. Po niezbyt udanej fazie grupowej fantastyczne mecze ze Szwecją i Chorwacją. Potem przygnębiający półfinał z Katarem, w którym sędziowie nie pomogli, ale Polacy sami sobie również nie. A jednak nawet takie bolesne doświadczenie nie potrafi naszych twardzieli złamać. Fantastyczne było to, że w ostatniej akcji meczu, tej, która ostatecznie dała im dogrywkę, potrafili zachować zimną krew i rzucić tak, żeby rywale nie mogli już nawet marzyć o odpowiedzi. A potem tak samo na chłodno podeszli do końcówki dogrywki, w której najpierw rzucili zwycięską bramkę, a potem nie dali już sobie zagrozić.
Ten mecz to idealne podsumowanie tego turnieju w wykonaniu Polaków. Od świetnej gry na początku i nawet czterobramkowego prowadzenia z wciąż jeszcze przecież aktualnymi mistrzami świata. Przez kłopoty w drugiej połowie i nawet czterobramkową stratę. Przez niesamowitą pogoń i tę fenomenalną akcję dającą nam dogrywkę na dwie sekundy przed końcem. Aż po twardą grę w dogrywce, która dała nam zwycięskiego gola na pół minuty przed końcem. I te ostatnie trzydzieści sekund, kiedy Polacy nie dali rywalom szans na oddanie groźnego rzutu.
Posty
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz